Dofinansowane ze środków Unii Europejskiej

CZY MASZ
UKOŃCZONE
18 LAT?

ARE YOU
OVER THE AGE
OF 18?

Wysokie obcasy

30/12

Wysokie obcasy włóż.
Sylwestrowe Wysokie
Obcasy kup! [wywiad]

Niech się warzy we Wrocławiu. Życzenia Stu Mostów!

Dostaliśmy piękny prezent w postaci wywiadu w Wysokich Obcasach. Dzięki uprzejmości redakcji publikujemy zdjęcie i zachęcamy do przeczytania w całości.

Opowiadamy jak warzy się piwo we WRCLW. Dlaczego myślimy o piwie jako części naszej regionalnej tożsamości, istotnej części naszego styl życia i jako części kapitału kreatywnego Miasta Spotkań. Przypominamy też naszą historię. Poznania jeszcze w czasach podstawówki, korporacyjnej kariery. Tych samych wątpliwości jakich nabraliśmy u tych samych marzeń. Ochoty na to by praca dawała 100% satysfakcji, by nic nie tracić. Nie mieć dylematów związanych z jakością tego co się robi, nie myśleć w kategoriach kompromisu. Nigdy nie zbliżyć się do pytania o sens wkładanego wysiłku.

Wspominaliśmy to odejście. Poczucie wolności, radość rozpoczęcia nowego etapu. Przypomnieliśmy fakt, że dopiero po odejściu z korporacji zaczęliśmy szukać pomysłu na własny biznes. Były podróże i kolejne pomyły, które ocenialiśmy. Gdzieś w podświadomości kiełkowała myśl o Browarze. Oboje wiedzieliśmy czym jest piwo, lubiliśmy je od małego. W młodości jeździliśmy „do Czech na piwo”. Grzegorz poczuł też czym jest nowa fala w Stanach, przez wiele lat pobytu widział na własne oczy atrakcyjność obietnicy jaką kraft składa.

Po czasie to wszystko wydaje się proste. Gołym okiem widać, że szukaliśmy w zgodzie z trendami. Często o tym mówimy. O tym, że ludzie dziś potrzebują zwolnienia i poszukują własnej indywidualności. Mamy zapotrzebowanie na bardziej naturalne produkty i potrafimy cieszyć się prostoty. Pasuje nam rzemieślniczy charakter jego produkcji. Szybko też spostrzegliśmy, że kraft dać może znacznie więcej niż tylko dobrej jakości, świeże piwo. I poszliśmy to drogą. 100 na 100.

Wspominamy wybór Wrocławia, coś co w którymś momencie wydawało się tak oczywiste. No i nazwę Browaru, z którą przecież było podobnie. Kiedy już była – dla wszystkich była oczywista. Bo przecież od początku chcemy tworzyć mosty. Łączyć codzienność i święta, troski i radości, dystans i bliskość. Zbliżać ludzi, miasta i kraje. A także historię, teraźniejszość i przyszłość.

Wspominaliśmy w wywiadzie poszukiwanie odpowiedniego miejsca, które też dziś wydaje się oczywiste. Pod jednym dachem chcieliśmy przecież browar, pub, w którym pijąc piwo będzie można obserwować produkcję. Chcieliśmy łączyć piwo z jedzeniem, edukować i spotykać „w kwestii smaku” wszystkich, dla których życie ze smakiem jest wartością.

Potem wybór partnerów, debiut, pierwsze sukcesy i kolejne mosty. Opowiadaliśmy o wspólnym warzeniu we WRCLW z czołowymi browarami z Europy i Piwnych Mostach, kiedy to jedziemy by opowiedzieć o naszych tradycjach, gustach i trendach. O Pierwszym Piwnym Moście w Bawarii, którego efektem jest dostępne już piwo Hellertauer IPL Collab. No i o drugim Piwnym Moście z jednym z najstarszych i najbardziej utytułowanych browarów rzemieślniczych w Europie. Pod wieloma względami bardzo podobnym do nas. Jopen Kerk powstał 24 lata temu z misją odrodzenia browarnictwa w Haarlem koło Amsterdamu. Odtworzył bardzo dziś popularnie historyczne piwa. Był też pod wrażeniem tempa w jakim podobną misję realizujemy we WRCLW. Wspólnie uwarzone piwo zaprezentujemy w drugiej połowie stycznia, ale wcześniej ściągniemy te perełki z oferty Holendrów.

Opowiadaliśmy o tym jak działamy we samym Wrocławiu. Jaką troskę przykładamy do Wrocławskiego Szlaku Piwnego, Beer Geek Madness czy Wrocławskiego Festiwalu Dobrego Piwa, nazywanego matką wszystkich festiwali w Polsce.

Chwaliliśmy się Pasmem sukcesów, w tym czterema prestizowymi ̇ wyróżnieniami dla naszych piw. Schöpsem, który przebojem wdarł się na salony WRCLW. Docenieniem pomysłu ścisłego połączenia piwa z jedzeniem, pracy związanej z opracowywaniem dań do piw i rekomendacji doboru piw w drugą stronę.

Teza była taka, że obok marzenia trzeba mieć plan i konsekwentnie go wdrożyć. Chyba ją wspólnie potwierdziliśmy. Pokazywaliśmy Browar, to jak wygląda nasza praca, gdzie na co dzień realizujemy dotrzymanie „obietnicy jakości”. Ale już sesje zrobiliśmy świąteczną. Myślami wybiegając w Nowy Rok.

Raz jeszcze zachęcamy do lektury sylwestrowego wydania Wysokich Obcasów.

Do siego roku! Niech się warzy we WRCLW!

Podsumowanie roku 2016 w tekście na https://100mostow.pl/blog/2016/12/17/nasz-2016/

Informacja o planach na 2017 na https://100mostow.pl/blog/2016/12/22/nasz-2017/