Marka SALAMANDER – stworzona, aby podkreślać wartość spotkań przy piwie!
„Salamander” to historyczny toast związany z Wrocławiem, będący formą najwyższego uznania dla jednej z obecnych przy stole osób. Spełniając go podczas spotkania towarzystwo dawało symboliczny dowód wierności przyjaźni. I choć zwyczaj ten jest obecnie mało znany – wartości, których był uhonorowaniem, pozostają aktualne do dziś.
Ten toast stał się dla nas inspiracją, gdy tworzyliśmy Browar Stu Mostów, i dla jego upamiętnienia nazwaliśmy mianem SALAMANDER jedną z naszych piwnych marek. Teraz, dokonując rebrandingu SALAMANDRA, nawiązujemy bezpośrednio do wartości, które ze sobą niesie. Uhonorowanie, przyjaźń, szacunek, świadomość i wiele innych, kluczowych dla naszego myślenia o świecie tematów, będzie pojawiać się na etykietach piw linii SALAMANDER, aby inspirować Was podczas spotkań i rozmów przy piwie do otworzenia się na drugiego człowieka oraz naturę.
„Salamander” – czyli ogień i wspólnota
Teorii pochodzenia nazwy i zwyczaju „Salamandra” jest wiele. Część źródeł interpretuje go jako obrzęd nawiązujący do pradawnego rytuału składania bóstwom ofiar z alkoholu. Są także podania, które wskazują, że bliskie więzi międzyludzkie, takie jak przyjaźń, musiały niegdyś przechodzić próbę ognia, a Salamander był jego bogiem.
Wierzono też, że salamandry rodzą się i żyją w ogniu, który oczyszcza – jego symbolem był w przypadku tego zwyczaju alkohol, który spełniał oczyszczającą rolę dla grona przyjaciół. Inni z kolei uważają, że słowo Salamander odnosi się do kombinacji słownej (skrótów), odwołującej się do poczucia wspólnoty, wezwania do jej uhonorowania.
Historyczny rytuał toastu „Salamander”
„Salamander” to piwny zwyczaj kultywowany i praktykowany do dziś w czasie uroczystych biesiad w kręgach niemieckich korporacji studenckich. Zapoczątkowany został prawdopodobnie we Wrocławiu i Halle, a rozpowszechnił się w wielu ośrodkach akademickich w pierwszych dziesięcioleciach XIX w.
Sam toast „Salamander” ukuł się jako forma uhonorowania jednej z obecnych przy stole osób. Podczas toastu nie wygłaszano żadnej laudacji (chyba, że honory składano osobie już nieżyjącej). Spełniając go, towarzystwo na komendę powstawało z miejsc, podnosząc kufle a następnie wypijana jednym tchem była ich zawartość – zgodnie z podawanym tempem (odliczano od 1 do 3), po czym zgromadzeni siadali ponownie przy stole uderzając i szurając kuflami o blat.
Uhonorowana osoba dziękowała wówczas za toast i odwzajemniając się wypijała jednym tchem swój kufel. Na koniec intonowano wspólnie pieśń. W trakcie wieczoru „Salamander” spełniany był tylko raz, co podkreślało doniosłość okazanych w ten sposób honorów. Początkowo spełniano toast wódką (brandy), jednak dość szybko, bo jeszcze w latach 30. XIX wieku, zmieniło się to na rzecz piwa.
Wrocław – Stolicą Dobrych Wartości i Dobrego Piwa
Piwo od zawsze wydawało się być we Wrocławiu stałym elementem codziennego życia, takim swoistym społecznym spoiwem. Wyjścia na piwo były częste, regularne, wręcz rytualne. W czasach kiedy rodził się rytuał „Salamandra” – liczba browarów we mieście przekraczała setkę. Liczba miejsc z wyszynkiem liczyła kilkaset. Takie miejsca były sercem i duszą akademickiego życia Wrocławia. W nich akademicy gromadzili się przy piwie, by dyskutować i zawiązywać przyjaźnie na całe życie.
Korporacje Akademickie łączyły studentów z tych samych stron, o podobnych ideałach. Polskie wyrastały na tradycjach Filomackich i Filareckich, a ich fundament ideowy stanowiły: patriotyzm, przyjaźń i samokształcenie się. Korporacje miały swoje różne zwyczaje, identyfikatory, dewizy. Dawały szanse rozwoju i zawarcia nowych przyjaźni, pozwalały unikać nieciekawego towarzystwa i stagnacji intelektualnej, należało do nich wielu sławnych ludzi i bohaterów narodowych. Niemcy, którzy nie doświadczyli marazmu epoki komunizmu odtworzyli je sprawnie. My, jesteśmy dopiero w trakcie doceniania roli małych ojczyzn i wspólnot.
Dlatego właśnie postawiliśmy na bogate życie wokół browaru i pubu na #Długosza2. Pomagamy organizować wiele spotkań, integracji, rocznic i urodzin. Inicjujemy i wspieramy akcje społeczne na Karłowicach, Psim Polu, i w całym mieście, a obecnie, poprzez rebranding marki SALAMANDER, dokładamy narrację o wartościach, będących fundamentem zdrowych i życzliwych relacji społecznych, wpisujących się w wielokulturowy profil Wrocławia. Między innymi tak właśnie rozumiemy budowanie #PiwnychMostów, dzięki którym ludzie lepiej poznają siebie i innych.
SALAMANDER przemówił
Jako Browar rzemieślniczy z Wrocławia czujemy się upoważnieni do pokazywania i umacniania tego, co najpiękniejsze w naszej historii i w relacjach między ludźmi – pielęgnowania takich wartości, jak otwartość, przyjaźń i szacunek. Piwa marki SALAMANDER w nowej szacie graficznej niejako chcą współcelebrować z Wami wartościowe spotkania i rozmowy poszerzające horyzonty. Czynić nasze życie mniej pośpiesznym, pozbawionym napięć, nasyconym większą tolerancją i zrozumieniem.
SALAMANDER!
Piwa marki SALAMANDER
W marce SALAMANDER znajdziecie piwa nowofalowe i w większości przypadków intensywnie chmielone z wykorzystaniem niezwykle aromatycznych odmian, charakteryzujących się rześkimi, cytrusowymi nutami. To piwa o wyraźnie zaakcentowanej goryczce, które pomimo intensywnego smaku i aromatu są niezwykle zbalansowane i pijalne.
Wszystkie piwa marki SALAMANDER prezentujemy tutaj: https://100mostow.pl/salamander-beer/
Dziękujemy!
Serdecznie dziękujemy za wiele inspirujących spotkań i pomoc w dobrym udokumentowaniu zwyczaju i toastu „Salamander” dr Krzysztofowi Popińskiemu, który jest adiunktem Katedry Filozofii i Historii Gospodarczej, Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu, ekspertem ds. obyczajowości wrocławskich piwiarni z przełomu XIX i XX w. oraz autorem książki o XIX-wiecznych studentach Uniwersytetu Wrocławskiego. Jest też współautorem kultowej książki „Piwo we Wrocławiu – od średniowiecza po czasy współczesne”, pod redakcją Haliny Okólskiej z Muzeum Historycznego, oddziału Muzeum Miejskiego Wrocławia.
Polecamy rozmowę z dr. Krzysztofem Popińskim przeprowadzonej przez Panią Redaktor Beatę Maciejewska na łamach Gazety Wyborczej: http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/1,35771,1163654.html#ixzz3v4J56Eek
Tekst opracowano na podstawie:
- Friedrich Schulze, Paul Ssymank, Das deutsche Studententum von den ältesten Zeiten bis zur Gegenwart, Leipzig 1910 s. 250, 445 – 446.
- Edgar Hunger, Curt Meyer, Studentisches Brauchtum, Bonn u. Stuttgart 1958, s. 48 – 51.
- Peter Krause, „O alte Burschenherlichkeit”. Die Studenten und ihr Brauchtum, Gratz 1975, s. 143 – 144.
- Friedrich Kluge, Werner Rust, Deutsche Studentensprache, t. 2, red. Theodor Hölcke, Historia Academica, nr 24 – Schriftenreihe der Studentengeschichtlichen Verienigung des CC 1985, s. 151 – 153.
- Krzysztof Popiński, Borussia, Lusatia, Marcomania…. Świat burszów, piwiarń i pojedynków. Studenci Uniwersytetu Wrocławskiego 1871 – 1921, Wrocław 2002, s. 61.
- Toast Salamander – https://de.wikipedia.org/wiki/Salamander_(Ritual)
- Korporacja Akademicka – https://pl.wikipedia.org/wiki/Corps_(korporacja_akademicka)
- Historia Wrocławia – http://www.wroclaw.pl/historia-wroclawia
- 2 Zjazd Pracowników Byłych Wrocławskich Browarów – https://100mostow.pl/blog/2015/03/21/rodzina-znowu-razem/
- Smaki Wrocławia – O różnicach w warzeniu piwa metodą rzemieślniczą a przemysłową (pol). smakiwroclawia.pl/video – https://www.youtube.com/watch?v=HTvldiEOUSs
- Spotkanie kraftu niemieckiego z okazji BGM3 – https://100mostow.pl/blog/2015/09/12/beer-geek-madness-3/