Kaganek oświaty

„Podoba mi się to Wasze podejście, nie zamykacie się wokół swojego ogródka, tylko wychodzicie do ludzi. Staracie się przyciągać do piwa nowych. Oprócz maniaków piwa, takich zdeklarowanych, nieść jeszcze kaganek oświaty” – puentował Bartosz Nowak, autor bloga Male Piwko i najbardziej opiniotwórczego plebiscytu podsumowującego kraftowe wydarzenia każdego roku.

Nasze wrażenia z Gdańska są szalenie pozytywne. Jeśli WRCLW nazywa się często Miastem Spotkań to Gdańsk jest Miastem Wolności. Otwartym. Fizycznie – otwartym na morze, którego zapach wszędzie się czuje. I otwartym mentalnie. Tu się czuje, że wolność nie musi oznaczać pokonania innych, że siła jednych nie oznaczała osłabienia drugich. Że wolność i sukces mogą być powszechne. A nie zarezerwowane dla wybrańców, osiągane w jakiś bardzo szczególnych okolicznościach. Dla nas niezależne piwowarstwo jest tu kapitalnym przykładem. Nie rywalizujemy o ograniczone dobra. Jeśli my coś osiągniemy, nikt nie będziecie miał mniej. Jeśli ktoś inny zarobi dużo pieniędzy, to przecież nie naszym kosztem. Liczba osiągnieć i satysfakcji jest w tej branży nieograniczona. Bardzo chcemy patrzeć jak wszyscy wygrywamy. Tak jak wierzymy, że każdy może być osobiście szczęśliwy. Uciekamy od pesymizmu, podziałów i zazdrości. Mamy busole 🙂 nastawione na współpracę i wolność twórczą.

Jesteśmy bezkompromisowi jak idzie o jakość i zdeterminowani by pokazywać jak kraft pasuje do naszych czasów. Czujemy jak wielką rolę odgrywają blogerzy i jak wielka praca przed całą branżą. Jak potrzebna jest edukacja dotycząca kultury piwa. Dlatego sięgamy po tradycję, historie, ludzi kreatywnych i językoznawców. Dlatego chcemy we WRCLW dotrzeć się do naszej tożsamości i garściami czerpać z czasów, w których piwo łączyło ludzi.

W Mieście Wolności naładowaliśmy akumulatory. Upewniliśmy się w przekonaniu, że wolność jest najważniejsza. Kiedy nie jesteśmy wolni, jesteśmy zależni. Nie jesteśmy twórczy, jesteśmy schematyczni. A to wszystko przez niezrozumienie czym jest wolność. I tego, że moja wolność nie oznacza Twojego braku wolności.

W Polsce 10% ludzi sobie ufa. Kiedy socjologowie zadają niewinne pytanie „czy ludziom można ufać” – 10% odpowiada „tak” lub „tak, oczywiście”. W Danii ponad 70%. To jest szklany sufit dla kraftu w naszym kraju. 3% szybko przeskoczy na 4%. Ale granica blisko. Dlatego promujmy wolność jaką znamy. Ducha współpracy, ciekawość drugiego człowieka, uczenie się od siebie. Wszelaką kooperacje, kolaboracje. Bez tego rewolucja się nie dokona.

Opowiadaliśmy o ekspansji geograficznej. „Nasze tourne zaczęło się od Warszawy, potem Katowice, Kraków, Gdańsk a dalej Poznań i Łódź. Starannie wybieramy miejsca, które odpowiednio podchodzą do współpracy. Chcemy niemalże osobiście przywieść nasze piwo do tych wszystkich miast, rozmawiać o piwie i naszej filozofii działania. Od początku bezkompromisowo podchodzimy do jakości. Stąd obecność fachowców Piwowarów. Absolwenci Technologii Fermentacji (na Wydziale Nauk o Żywności) Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Mateusz jest zagorzałym piwowarem domowym, ale pracował sporo w Kanadzie. Grzegorz był technologiem w znanych browarach. Mają duże doświadczenie technologiczne, świetnie ze sobą współpracują. Są bardzo kreatywnym Zespołem, co pozwala na tworzenie bardzo fajnych piw. My w tym uczestniczymy, bo jest to naszą pasją, ale za tworzenie receptur odpowiadają Piwowarzy”.

Wszyscy pytali też o to jak idzie i z jakimi opiniami się spotykamy. Oczywiście „bardzo się cieszymy, bo odzew i opinie jakie słyszymy i czytamy są pozytywne. Jesteśmy bardzo ciepło witani w każdym mieście, które odwiedzamy. Przy tym jesteśmy otwarci, analizujemy to co słyszymy od wielu osób”. I na pewno wpłynie to na nasze kolejne projekty.

Pozdrawiamy Gdańsk. Czerpiemy z Waszej energii i otwartości. Zapraszamy na spotkanie do WRCLW!