Przez setki lat jedynym źródłem rozrywki było towarzystwo innych ludzi.
Stare dobre czasy. Pomagało w tym piwo, było miło i tolerancyjnie.

Dziś spotkanie to wyzwanie. Wielu na nowo odkryć musi wartość czasu
spędzanego ze znajomymi. Facebook się nie liczy! Chodzi o fizyczny kontakt z ludźmi – ze znajomymi i obcymi. O to, co E.B.White nazwał „cudownym braterstwem tawerny”.

Czas znowu zacząć spotykać się dobrym piwie, spierać się, dyskutować,
filozofować, znajomości na wyższy poziom podnosić. Za spotkanie!

* * *

Piwem wieczoru – oczywiście SALAMANDER. Marka stworzona by
delektować się życiem i rozszerzać nasze horyzonty. Symbol otwartości, dzielenia się, dobrej rozmowy i humoru. Tego wszystkiego co sprawia, że na piwo od zawsze idzie się z przyjaciółmi.

Oczywiście najpierw trzeba ich zaprosić 🙂