Jopen należy do światowej elity. Jest najczęściej na świecie kupowanym holenderskim piwem kraftowym. Współtworzył europejski kraft, warzy od 1992 roku, czyli już 25 lat. Myślenie twórców – Michela Ordeman i Lydian Zoetman – jest bardzo nam bliskie. Po raz pierwszy spotkaliśmy się w przepięknym browarze JopenKerk. W starych murach rozwiązania technologiczne na miarę najbardziej zaawansowanych na świecie. Browar jest miejski, powstał z podobną do naszej misją – by odtworzyć browarnicze tradycje Haarlem. Od początku zajęli się odtwarzaniem styli rdzennych dla regionu. Mieli trochę łatwiej ponieważ zapomniane w Holandii receptury istniały, trzeba było „tylko” woli by po nie pójść do miejskiego archiwum w Haarlem. Nie zmienia to jednak faktu, że bardzo wierzą w siłę lokalności i wielką wagę do niej przywiązują.

		Najostrzejsza premiera 2017! ART#15 Vanilla and Chocolate Hot Scotch Ale. Warzony wspólnie we WRCLW. Tęgie piwo, pełne nut zbożowo-chlebowych, z dodatkiem wanilii, ziaren kakaowca i papryczek Habanero. Słodowoaromatyczna mieszanka, która świetnie rozgrzewa. Czekolada, wanilia, piernikowości, sprawiają, że to piwo dość naturalnie pasuje do atmosfery Świąt. Świąt, z charakterem!

Kiedy się poznaliśmy opowiadali historię ciekawej, wielowiekowej, rywalizacji browarników z branżą tekstylną „o wodę”, rywalizacji wygranej przez tych pierwszych. Piliśmy Jopen Hoppenbier (hops beer) – jedno z pierwszych „na zachodzie”, w którym wykorzystano chmiel. Warzone według miejskich regulacji z roku 1501. Potem piwo Jopejskie, z recepturą z 1407 roku. Nazwa wywodzi się od beczek piwa, których używano właśnie w Haarlem w średniowieczu. My częstowaliśmy Schöps’em, którego recepturę odtworzyliśmy po 250 latach. Wysiłkiem międzynarodowego zespołu historyków i piwowarów. Warzono go od poł. XVI do poł. XVIII w. Przez 200 lat piwo uznawane było za czołowe w tej części Europy. Piwo to przyniosło miastu sławę i jest pszenicznym symbolem WRCLW.

Celem naszego pierwszego spotkania była wymiana doświadczeń i prezentacja polskich tradycji w Holandii. Po raz pierwszy warzyliśmy wspólnie w Haarlem, Rye Baltic Porter (2016). Polished Black Gold, w nowej aranżacji – ze słodem żytnim! To nasz charakterystyczny dodatek, dla wielu znak rozpoznawczy. Chcieliśmy uwarzyć coś co mocno kojarzy się z Polską i co będziemy mogli wysłać do degustacji na wiele rynków. Postawiliśmy na piwo tradycyjne, historyczne, w bardzo klasycznym wydaniu. To polski styl, który robi wrażenie i z którego jesteśmy dumni. Tworzy piwny most z najlepszymi piwami z całego świata. Zaciekawił, sprawił, że połączyliśmy siły i rozjechał się na 3 kontynenty.

Ostatnio warzyliśmy we WRCLW. To był ART#15 Vanilla and Chocolate Hot Scotch Ale (2017). Piwo jesienno-zimowe, tęgie, rozgrzewające, karmelowe w barwie i aromacie z delikatną nutą słodów ciemnych, nut zbożowo-chlebowych, z czekoladowopalonym charakterem. Z dodatkiem aromatycznych przypraw. Wieńczącym dzieło dodatkiem były ostre papryczki Habanero, znane z picia płynnej, lekko pikantnej, czekolady. Co ciekawe papryczki z własnej uprawy. Piwo przygotowaliśmy na święta, w czasie kiedy we WRCLW i w Amsterdamie otwarto najpiękniejsze w Europie jarmarki bożonarodzeniowe. Wspólnie braliśmy udział w wielu festiwalach, m.in. w najstarszym i najpopularniejszym w Polsce Wrocławskim Festiwalu Dobrego Piwa, byliśmy razem w Eindhoven i w Poznaniu.